Wybierając się po okna, spotykamy się ze sprzedawcą. Sprzedawca ma za zadanie ustalić nasze potrzeby, zaprezentować odpowiedni dla nas produkt i podpisać z nami umowę. W ten sposób handlowiec przekierowuje naszą uwagę w kierunku, który dobry jest dla niego, a nie koniecznie dla nas. Co zatem zrobić, by kupić okna o konkretnych właściwościach i jak nie ulec sprzedawcom?
Warto na samym początku pokazać handlowcy przygotowaną listę okien, która będzie zawierała wymiary okien, określone sposoby ich otwierania i szczegółowe wartości wybranych właściwości, które są dla nas najważniejsze. W ten sposób jasno dajemy znać sprzedawcy, że chcemy takie okna i inne nie wchodzą w grę.
Należy przygotować się na różne zachowania i reakcje sprzedawców. Jeśli sprzedawca nie będzie potrafił odnieść się do naszej listy i będzie prezentował nam okna, które z naszymi wymarzonymi nie mają nic wspólnego, nie warto tracić na niego czasu. Nie można też wierzyć sprzedawcom, którzy twierdzą, że okna pasują do naszej listy, ponieważ posiadają aprobatę techniczną i są zgodne z normą. To, że model okna spełnia jakąś normę nie jest jednoznaczne z tym, że jego właściwości są tymi, które chcemy mieć w swoim domu.
Warto natomiast rozmawiać z tymi sprzedawcami, którzy po przejrzeniu naszej listy będą twierdzili, że mogą dostarczyć nam produkt, który będzie zgodny z naszymi wymaganiami. Mogą oni na przykład poprawić naszą listę i właściwości, które na niej zapisaliśmy, a ich lista będzie potwierdzona badaniami okien.
W sklepie warto pytać o imienne wystawione dla danej firmy potwierdzenie przeprowadzenia badań na zgodność produktów z aprobatą bądź o imienne świadectwo badań typu (ITT) w sytuacji, kiedy producent opisuje właściwości okien, biorąc pod uwagę normę PN-EN 14351-1:2006.
